Sen jest częścią naszego życia, nierzadko nawet nie zastanawiamy się nad tym, dlaczego jest nam to w ogóle potrzebne, po prostu to robimy. Co jednak na ten temat wie nauka? Po co nam ludziom jest sen i czy można nie spać?
Czym jest sen?
Sen to jedna z tych czynności, z którą mamy do czynienia od zawsze i dotyczy ona praktycznie każdego z nas, zarówno jeżeli chodzi o ludzi, jak i zwierzęta. Mówiąc najprostszą definicją sen to nic innego, jak reakcja ośrodkowego układu nerwowego, który w sposób cykliczny objawia się w rytmie dobowym. To oznacza, że na pewien czas tracimy świadomość, ale potem się budzimy i możemy działać dalej, przy czym w trakcie snu nie musimy się martwić o podstawowe czynności fizjologiczne, jak choćby oddychanie, które odbywa się bez naszej świadomości i kontroli. Zagadnienie to rzecz jasna jest bardziej skomplikowane i jak się okazuje, nawet naukowcy nie do końca wiedzą czym jest sen, jak działa i po co on nam potrzebny.
Dlaczego śpimy?
Dlaczego więc śpimy? Pewności nie ma, a hipotez co do tego jest wiele. Jedna z nich mówi choćby o tym, że sen jest regeneracją dla naszego mózgu, który w trakcie tej czynności przystępuje do porządkowania i czyszczenia „matrycy” choćby ze zbędnych informacji. Nasza codzienna aktywność obfituje w różne zdarzenia i doświadczenia, które potem są selekcjonowane w mózgu.
Niektórzy uważają, że dzięki snom uczymy się, utrwalając naszą wiedzę. Jest w tym trochę prawdy, zwłaszcza gdy w ciągu dnia intensywnie się uczymy czy doświadczamy istotnych zdarzeń. Sen pozwala na ugruntowanie tej wiedzy, utrwalając ją w połączeniach neuronowych. To oczywiście nie oznacza, że przez sen można się wszystkiego nauczyć – zdecydowanie tak to nie działa. Sen pozwala nam tylko utrwalić to, co już wiemy.
Jest jeszcze jedna teoria, która wiąże się blisko z tym, co pozostało wyżej. Doświadczając pewnych zdarzeń za dnia, w nocy możemy je przeżywać na nowo i to wielokrotnie. Może nam to potem pomóc w podejmowaniu właściwych decyzji, gdy w danej sytuacji znajdziemy się na jawie. Zostało to udowodnione na przykładzie badań na myszach, a także ludziach.
W przypadku myszy był to specjalny labirynt, który trzeba było pokonać – zwierzęta były podłączone rejestratora, który wczytywał ich aktywność mózgu. W trakcie snu okazało się, że myszy wykazywały tę samą aktywność co na jawie, zupełnie jakby we śnie wciąż przechodziły przez labirynt. Do podobnych wniosków doszli naukowcy przy badaniu ludzi.
Jak sen wpływa na organizm?
Niewątpliwie sen wpływa na regenerację organizmu, dzięki czemu możemy każdego następnego dnia dalej aktywnie działać. Widoczne jest to też szczególnie w przypadku małych dzieci. Niemowlęta bardzo dużo śpią, a sen potrzebny jest im do rozwoju ciała i umysłu. W przypadku dorosłych taki efekt zanika, choć niewątpliwie dzięki niemu jesteśmy zdecydowanie bardziej sprawni za dnia i dotyczy to zarówno naszego ciała, jak i umysłu. Zapewnia nam równowagę psychiczną i fizyczną, wpływa na prawidłowe działania ośrodkowego układy nerwowego, a także pozwala na rozsądne i właściwe gospodarowanie hormonami.
Czy ludzie mogą nie spać?
Niezależnie od tego co tak naprawdę stoi za powodem potrzeby spania, niewątpliwie brak snu może być dla nas zabójczy. Nie jest to żadną przesadą, ponieważ już kilkunastogodzinna przerwa bez spania znacząco obniża nasze zdolności umysłowe. Jeżeli brak snu wydłuży się do kilku dni, prawdopodobnie nie będziemy w stanie normalnie funkcjonować. Pojawi się rozdrażnienie, brak koncentracji. Idąc dalej tym tropem po kilku tygodniach czy nawet miesiącach bez snu, organizm po prostu się wyłączy. Człowiek traci zdolności umysłowe, traci się z nim kontakt, można powiedzieć, że cofa się w rozwoju, aż w końcu umiera. Sen jest nam więc niezbędny do życia.
Niby sen jest ważny, ale jednak wypadałoby wspomnieć, że za duża ilość też nie wpływa dobrze na zdrowie – tak samo jak brak, można szybciej dostać cukrzycy, chorób serca, a co za tym idzie umrzeć.
Martini, dokładnie. Ja, gdybym mogła, spałabym i 10 godzin. I wcale nie budzę się naturalnie! Muszą mnie wywlekać z pościeli… a potem boli mnie głowa… myślę też, że nie bez znaczenia jest pora – jak wstaję do pracy bardzo rano, to choćbym spała 9 godzin, nie mogę wstać. Zresztą uważam, że wstawanie do pracy na 6 czy 7 powinno być zakazane.