Posty autora: Gabriela Owczarek

Pluton — dlaczego nie jest uznawany za planetę?

pluton

Jeszcze kilkanaście lat temu Pluton był jedną z planet Układu Słonecznego. Obecnie zalicza się go do grona planet karłowatych. Dlaczego Pluton nie jest uznawany za planetę? Przeczytaj nasz artykuł, a dowiesz się, jak wygląda to ciało niebieskie i co wpłynęło na zmianę jego statusu.

Dlaczego Pluton nie jest planetą?

Pluton przez wiele lat był uznawany za 9. planetę Układu Słonecznego, jednak kilkanaście lat temu jego status jako ciała niebieskiego uległ zmianie. To wszystko za sprawą decyzji Międzynarodowej Unii Astronomicznej, która 24 sierpnia 2006 roku wykluczyła Plutona z Układu Słonecznego. Postanowienie to było umotywowane ponownym zdefiniowanie pojęcia planety. Według nowej definicji ciało niebieskie, które uznaje się za planetę, orbituje wokół własnej osi, zachowuje równowagę hydrostatyczną (czyli dzięki własnej grawitacji ma kształt zbliżony do kuli), a przestrzeń wokół niego została „wyczyszczona” z innych ciał niebieskich, ponieważ ze względu na działanie grawitacji planeta je przyciągnęła.

Co sprawia, że Pluton jest planetą karłowatą?

Decyzja związana ze zmianą statusu Plutona jako ciała niebieskiego wzbudziła wiele kontrowersji w świecie astronomicznym. Pojawiły się nawet doniesienia, że niektóre planety w Układzie Słonecznym również powinny zostać zdegradowane do miana planet karłowatych (np. Neptun przecinający orbitę Plutona lub Jowisz, wokół którego krążą liczne asteroidy trojańskie).

Jednak istnieje wiele przesłanek, które stanowią potwierdzenie tego, że Pluton jest planetą karłowatą. Przede wszystkim krąży on w Pasie Kuipera znajdującym się tuż za orbitą Neptuna, a przed zderzeniem z nim chroni go tzw. średni rezonans ruchu. Pluton jest oddalony od Słońca o 39,5 jednostek astronomicznych. Uznaje się go za planetę karłowatą także dlatego, że jego masa jest mniejsza od masy niektórych naturalnych satelitów innych planet Układu Słonecznego. Atmosfera Plutona składa się z 98% z azotu, metanu i śladowej ilości tlenku węgla.

Jak wygląda Pluton?

Skoro wiadomo już, czym jest Pluton, to warto dowiedzieć się, jak w zasadzie wygląda ta planeta karłowata. Jest ona zbudowana głównie z lodu, o czym świadczą ogromne góry lodowe odkryte przez sondę Horizons w 2015 roku. Średnica Plutona wynosi 2376 km, a jego powierzchnia to około ⅔ Księżyca. Temperatura na jego powierzchni wynosi -250 stopni Celsjusza. Charakterystyczną dla Plutona cechą jest unosząca się w jego atmosferze mgła, która rozciąga się nawet do 200 km nad nim. Ta planeta karłowata posiada 5 naturalnych satelitów — są to: Charon, Hydra, Nix, Kerberos, Styx. Największym z nich jest Charon, który wielkością przypomina samego Plutona, więc przez niektórych astronomów był uznawany za planetę bliźniaczą.

Pluton został zdegradowany do miana planety karłowatej kilkanaście lat temu. Decyzja ta wynikała z jego cech charakterystycznych i stosunkowo niewielkiej masy, która jest mniejsza od wielkości niektórych naturalnych satelitów. A Ty co uważasz na temat Plutona? Czy słusznie nadano mu status planety karłowatej? Podziel się swoją opinią w komentarzu.

Skrzydłokwiat, Zamiokulkas, Monstera nie rośnie, dlaczego nie wypuszcza nowych liści?

liść monstery

Rośliny sprawiają, że pomieszczenia nabierają świeżości i stają się przytulniejsze. Niektóre z nich mają bardzo pożyteczny wpływ na jakość powietrza w domu, jednak czasami z niewiadomych przyczyn rośliny marnieją lub nie chcą rozkwitać. Zastanawiasz się, dlaczego Skrzydłokwiat nie wypuszcza pąków? Chcesz wiedzieć, czemu monstera nie rośnie? Dlaczego Zamiokulkas nie ma nowych liści? Podpowiadamy.

Dlaczego skrzydłokwiat nie kwitnie?

Skrzydłokwiat to piękna roślina doniczkowa, która charakteryzuje się białymi kwiatami z długim beżowym pręcikiem. Hodowcy dosyć często decydują na jego uprawę w swoich domach nie tylko ze względu na jego urodę, ale również właściwości oczyszczające powietrze z toksyn, takich jak formaldehydy, amoniak, aceton czy też benzen. Roślina ta nie jest zbyt wymagająca, jednak często niewielkie błędy w jej pielęgnacji przyczyniają się do tego, że skrzydłokwiat nie rośnie lub nie kwitnie.

Hodując tę roślinę w domu, warto pamiętać o warunkach, które sprzyjają jej wzrostowi i rozwojowi kwiatów. To prawda, że skrzydłokwiat lubi półcień i rozproszone światło, jednak ustawienie go w zbyt zacienionym miejscu może sprawić, że nigdy nie wypuści pąków. Dobrym rozwiązaniem jest umieszczenie go około metra od okna na półce lub szafce. Zbyt intensywna ekspozycja na promienie słoneczne może przyczynić się do żółknięcia liści lub pojawienia się na nich brązowych plam.

Należy także pamiętać o odpowiednim nawożeniu rośliny. Jeśli zależy Ci na tym, aby skrzydłokwiat zakwitł, wybierz nawóz bogaty w potas i fosfor z ograniczoną ilością azotu. Unikaj też nadmiernego podlewania rośliny. Dobrym rozwiązaniem jest wlewanie wody do doniczki dopiero wtedy, gdy wierzchnia warstwa ziemi przeschnie. Skrzydłokwiat należy podawać chłodną, przegotowaną wodą z dodatkiem kilku kropli soku z cytryny. Warto również spryskiwać jego liście, ponieważ roślina ta lubi wilgoć.

Dlaczego Zamiokulkas nie rośnie?

Zamiokulkas to roślina z rodziny sukulentów, która jest chętnie uprawiana w domu. Zwłaszcza początkujący hodowcy, mogą zadawać sobie pytanie, dlaczego Zamiokulkas nie wypuszcza nowych liści. Należy wziąć pod uwagę, że jest to roślina wolnorosnąca. Przy odpowiednich warunkach i prawidłowej pielęgnacji Zamiokulkas wypuszcza średnio od 5 do 8 nowych liści w ciągu roku. Warto także zwrócić uwagę na porę roku, ponieważ zazwyczaj zimą przechodzi on w stan uśpienia.

Roślina ta lubi jasne pomieszczenia, jednak nie należy wystawiać jej na długą ekspozycję na światło. Jedną z przyczyn tego, że Zamiokulkas nie rośnie, może być niewłaściwa jakość ziemi. Dobrym pomysłem jest nawożenie podłoża preparatami do sukulentów. Raz w roku można także użyć nawozu do kaktusów. Warto również pamiętać, żeby podlewać roślinę dopiero wtedy, gdy ziemia będzie przesuszona. Jeśli Zamiokulkas nie rośnie, powodem może być także zbyt mała doniczka.

Dlaczego monstera nie rośnie?

Monstera to rozłożysta roślina z rodziny pnączy. Charakteryzuje się dużymi liści na długich cienkich łodygach i nie jest zbyt wymagająca w pielęgnacji. Powodem tego, że Monstera marnieje lub przestaje rosnąć, może być nieodpowiednie nasłonecznienie. Roślina ta nie przepada za intensywnym światłem, dlatego najlepiej ustawić ją w cieniu, jednak w takim miejscu, aby promienie słoneczne wciąż do niej docierały. Warto unikać przelewania monstery, ponieważ wtedy jej liście żółkną i brązowieją, dlatego najlepszym rozwiązaniem jest podlewanie tej rośliny raz w tygodniu. Natomiast zimą i latem należy zwilżać liście monstery wodą, aby na ich obrzeżach nie tworzyła się brązowa obwódka.

Odpowiednia pielęgnacja roślin zapewnia im piękny i zdrowy wygląd. O jakich zasadach uprawy warto jeszcze pamiętać podczas hodowania Skrzydłokwiatu, Zamiokulkas i Monstery? Przedstaw swoje sugestie w komentarzu.

Dlaczego nie warto karać dziecka? O wychowywaniu bez przemocy

rozmowa ojca z synem

Płacz bez powodu, kłótnie z rodzeństwem i niesforne zachowanie mogą doprowadzić rodzica do granic cierpliwości. Wtedy pojawia się pokusa ukarania malucha. Dlaczego jednak karanie dziecka nie jest dobrą metodą wychowawczą? Sprawdź, jakie zalety posiadania wychowanie bez przemocy.

Karanie dziecka nie uczy odpowiedzialności

Zwolennicy karania dziecka za niewłaściwe zachowanie często przytaczają argument, że jeśli maluch nie zostanie ukarany, to niczego się nie nauczy. Jednak w rzeczywistości jest zupełnie odwrotnie. Przede wszystkim kara nie rozwiązuje problemu, a jedynie wywołuje stres u malucha. Dziecko pod wpływem silnych emocji nie wyciąga żadnych wniosków i nie uczy się brania odpowiedzialności za swoje czyny. W dłuższej perspektywie maluch uczy się unikania kar, nie przyznając się, gdy zrobi coś nie tak.

Wychowanie bez przemocy nie należy jednak mylić z brakiem ponoszenia przez młodego człowieka żadnych konsekwencji. Lepszym rozwiązaniem jest nauczenie dziecka, że jeśli zdarzyło mu się coś zepsuć lub niewłaściwie się zachować, to należy podjąć próbę naprawienia danej rzeczy albo przeprosić.

Stosowanie kar a obniżenie poczucia własnej wartości

Maluchy często ulegają działaniu silnych emocji i zachowują się nie tak, jakby oczekiwali tego od nich rodzice — np. płaczą, aby osiągnąć to, czego chcą albo kłócą się o zabawkę z rodzeństwem. Czasami ukaranie dziecka wydaje się uzasadnione, ponieważ w ocenie dorosłych dany jego czyn był wyjątkowo niestosowny, a nawet nikczemny. Jednak często złe zachowanie wynika raczej z nieumiejętności kontrolowania emocji i frustracji. Ukaranie dziecka w takim momencie odbiera mu poczucie bezpieczeństwa. Młody człowiek czuje się niezrozumiany, co w dłuższej perspektywie odbierania mu pewność siebie i wpływa na niskie poczucie własnej wartości.

Na przykład, kiedy dziecko uderzyło młodszego brata, ponieważ ten nie chciał mu oddać ulubionej zabawki, a rodzic, zamiast wysłuchać wyjaśnień, zastosuje karę wobec winnego, młody człowiek poczuje się niesprawiedliwe potraktowany. Zacznie myśleć, że jego uczucia się nie liczą, a rodzice stają po stronie młodszego brata. Innym przykładem może być rozlanie szklanki z sokiem. W takiej sytuacji zazwyczaj dorosły kieruje w stronę malucha sporo gorzkich słów, które kształtują u młodego człowieka skrzywiony obraz siebie — nieuważnego i nieporadnego.

Wychowanie bez przemocy sprawia, że dziecko czuje się zrozumiane. Natomiast możliwość naprawienia błędów pozwala wypracować u młodego człowieka wiarę we własne siły.

Jak karanie dziecka niszczy relacje?

Karanie i nagradzanie dziecka nigdy nie przynosi długotrwały efektów. Nawet jeśli maluch po zastosowaniu kary będzie posłuszny, to nie dlatego, że zrozumiał, co zrobił źle, ale raczej ze strachu. Silna frustracja i poczucie niesprawiedliwości prowadzą do kumulowania się negatywnych odczuć w stosunku do opiekunów. Dziecko myśli: „Ja im jeszcze pokażę! Będą żałowali, że mnie ukarali”.

Wychowanie dzieci bez przemocy uczy kontrolowania emocji i pozwala zrozumieć, jak należy właściwie postąpić. Dziecko czuję, że rodzice szanują jego uczucia, co utrwala więź z opiekunami.

Dlaczego nie warto ulegać zmieniającej się modzie?

modne zakupy

Nieustannie zmieniająca się moda może przyprawić o zawrót głowy. Co jakiś czas na topie są nowe trendy, a stare odchodzą w zapomnienie. Zatem uleganie modzie wydaje się zupełnie nieuzasadnione. Poznaj argumenty za tym, aby zachować zdrowy rozsądek, gdy chcesz ubierać się zgodnie z obowiązującymi trendami.

Ulegając modzie można zatracić własny styl

Czasami rzeczywiście trudno nadążyć za zmieniającą się modą. Ubrania, które niemal wszyscy nosili jeszcze kilka miesięcy wcześniej, dziś odchodzą w zapomnienie. Zatem pojawia się pytanie, czy w ogóle warto podążać za trendami? Nieustanna presja, aby zawsze być na topie, może być bardzo męcząca. Ubieranie się zgodnie z obowiązującą modą prowadzi do zatracenia własnego stylu. Należy zastanowić się, czy ślepe podążanie za modą jest tego warte. Lepiej postawić na ubrania, które lubisz nosić i czujesz się w nich dobrze. Skoro moda i tak się niedługo zmieni.

Podążanie za modą to niepotrzebne wydatki

Kolejnym argumentem za tym, dlaczego nie warto ulegać zamieniającej się modzie, jest niepotrzebne wydawanie pieniędzy. Wymiana wszystkich ubrań w garderobie generuje bardzo wysokie koszty i nie służy środowisku naturalnemu. Ślepy konsumpcjonizm prowadzi do marnotrawstwa. Dobrym rozwiązaniem jest zakup odzieży wykonanej z wysokiej jakości tkanin, które posłużą Ci dłużej niż przez jeden sezon. Czy wtedy nie będziesz bardziej zadowolona z zawartości swojej szafy?

Jak uleganie modzie prowadzi do bałaganu w szafie?

Podążanie za trendami to pewna pułapka, w którą często dają się złapać osoby śledzące, jak zmienia się moda. Kupowanie kolejnych ubrań skutkuje szybkim przepełnieniem szafy, więc coraz trudniej utrzymać w niej porządek. Paradoksalnie posiadanie zbyt wielu rzeczy w garderobie sprawia, że znacznie trudniej podjąć decyzję, co na siebie założyć. Bardzo często wiele z zakupionych ubrań w ogóle nie zostaje wykorzystana, ponieważ trudno je odnaleźć w szafie, zapomina się o nich lub nie ma odpowiedniej okazji, aby je włożyć. Po sezonie stają się one niemodne, więc wymienia się je na nowe.

Znacznie lepiej postawić na uniwersalne ubrania, które pozwolą Ci stworzyć wiele zestawów i będą pasowały na niemal każdą okazję. W ten sposób łatwiej utrzymasz odzież w ryzach w swojej szafie. Przyjmij zasadę, że jeśli nie wiesz, na jaką okazję można założyć daną rzecz lub nie masz ubrań, które do niej pasują, po prostu zrezygnuj z zakupu.

Czy zmieniająca się moda jest dla wszystkich?

Chociaż podążanie za modą wydaje się bardzo kuszące, to należy pamiętać, że nie każda osoba będzie dobrze się prezentowała w danej stylizacji. Źle dopasowane do figury ubrania zdecydowanie nie dodają uroku, a noszenie ich odbiera pewność siebie. Zmieniająca się moda skupia się zwykle na standardowych sylwetkach, więc osoby o nieco innych kształtach mogą mieć problem z dopasowaniem ubrań do swojej figury.

Podążanie za trendami wcale nie musi być złe. W końcu każdy chce prezentować się modnie. Jednak warto zachować zdrowy rozsądek i stawiać raczej na stylowe dodatki niż wymieniać co sezon całą garderobę.

Dlaczego nie warto się przepracowywać? Jak pracoholizm wpływa na nasze życie?

wplyw pracoholizmu na zycie

Pogoń za sukcesem i ciągła chęć osiągania jak najwyższych wyników w swoim zawodzie mogą prowadzić do pracoholizmu. Uzależnienie od pracy może być niebezpieczne dla zdrowia, a w skrajnych przypadkach nawet życia. Sprawdź, do czego prowadzi pracoholizm i w porę znajdź równowagę między wykonywaniem obowiązków zawodowych a odpoczynkiem.

Jak pracoholizm wpływa na rodzinę?

Pracoholizm jest rodzajem uzależnienia, które często jest lekceważone i bagatelizowane. Jednak uzależnienie od pracy może mieć bardzo poważne konsekwencje. Jednym z jej skutków jest nadszarpnięcie relacji z bliskimi, a w dalszej perspektywie nawet całkowite zerwanie więzi.

Nie należy umniejszać wpływu pracoholizmu na rodzinę, ponieważ brak obecności partnera często prowadzi do spięć między małżonkami i uczucia odrzucenia. Jeśli partnerzy nie poświęcają sobie należytej uwagi, bardzo szybko stają się tylko egzystującymi obok siebie współlokatorami. Życie z pracoholikiem jest bardzo trudne, ponieważ nigdy nie ma on wystarczająco dużo czasu, aby spędzać go z ukochanymi osobami. Ponadto nieobecność jednego lub obojga rodziców może prowadzić do społecznych problemów dziecka i wywoływać lęk przed wchodzeniem w głębsze relacje. Więź z rodzicami pełni bardzo ważną funkcję w życiu młodego człowieka, a pracoholizm rodzica sukcesywnie prowadzi do ich utraty.

Pracoholizm a samopoczucie

Pracoholizm znajduje odzwierciedlenie w znacznym pogorszeniu samopoczucia. Osoba uzależniona od pracy często jest samotna, ponieważ jej zaabsorbowanie sprawami zawodowymi ostatecznie prowadzi do rozpadu związku. Przepracowywanie się zazwyczaj skutkuje bezsennością, odczuwaniem leków i nerwowością. Pracoholik żyje w nieustannym stresie, co w połączeniu z niewłaściwą higieną snu wywołuje spore problemy z koncentracją. Taka osoba nie potrafi się zrelaksować, ponieważ nieustannie odczuwa potrzebę zajmowania się obowiązkami zawodowymi, a brak pracy wywołuje u niej zdenerwowanie i poczucie bezcelowości.

Wpływ przepracowania na zdrowie

Osoby, które nie wyobrażają sobie dnia bez pracy, często nie zdają sobie sprawy z tego, do czego prowadzi pracoholizm. Jego wpływ na zdrowie może mieć bardzo poważne skutki. Oprócz chronicznych bólów głowy, mięśni i żołądka uzależnienie od pracy często zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia zawału serca i choroby wrzodowej. W skrajnych przypadkach pracoholik zapomina dostarczać organizmowi pokarm, co często prowadzi do niedożywienia. Jedną z poważnych chorób wynikających z braku równowagi między wykonywaniem obowiązków zawodowych a czasem na odpoczynek jest depresja. W ostateczności pracoholizm może prowadzić nawet do śmierci z przepracowania.

Uzależnienie od pracy jest dosyć częstym zaburzeniem. Szczególnie narażone na pracoholizm są osoby z niskim poczuciem własnej wartości, młodzi ludzie z wysokimi ambicjami oraz pracownicy zajmujący kierownicze stanowiska.

Dlaczego mężczyzna patrzy kobiecie w oczy? Co oznacza głębokie spojrzenie?

mezczyzna patrzy kobiecie w oczy

Jedną z najważniejszych form wyrażania ludzkich emocji jest kontakt wzrokowy. Często jednak zdarza się tak, że zostaje on opacznie zrozumiany. W tym artykule dowiesz się, co oznacza głębokie spojrzenie oraz dlaczego mężczyzna patrzy kobiecie w oczy.

Co oznacza głębokie spojrzenie?

Głębokie spojrzenie, w zależności od sytuacji, może mieć różne znaczenie. Niekiedy świadczy o uczuciu do drugiej osoby, czasem zaciekawieniu, a nawet współczuciu w stosunku do rozmówcy. Właśnie dlatego odczytywanie intencji drugiej osoby jest tak problematyczne.

Znaczenie głębokiego spojrzenia jest istotne w życiu codziennym. Czasem używamy go, aby dać coś delikatnie do zrozumienia lub uniknąć pewnych konsekwencji, które mogłyby się pojawić przy użyciu słów. Przykładem może być sytuacja, kiedy małżonka głębokim spojrzeniem daje do zrozumienia mężowi, że chciałaby już wrócić do domu ze spotkania u znajomych, ale robi to w tak umiejętny sposób, aby nie urazić gospodarzy.

Zastanawiając się nad znaczeniem głębokiego spojrzenia, nie można kierować się utartym schematem i własnymi wyobrażeniami. Każde spojrzenie, w zależności od sytuacji, może sygnalizować coś zupełnie innego.

Dlaczego mężczyzna patrzy kobiecie w oczy?

Patrzenie przez mężczyznę w oczy kobiety, zawsze budzi wiele emocji. Często sytuacja ta powoduje dyskomfort, nieraz zaskoczenie, a nawet ukłucie wstydu. A w jakich sytuacjach mężczyzna patrzy kobiecie w oczy? Oto kilka przykładów:

    • kobieta podoba się mężczyźnie — to możliwość, którą zazwyczaj chcemy usłyszeć. Nawet jeżeli nie jest to wymarzony partner, taka informacja pozytywnie wpływa na nasze poczucie wartości. Skąd mamy wiedzieć, że podobamy się naszemu rozmówcy? Oprócz głębokich spojrzeń w oczy jest on zainteresowany dyskusja, chętnie w niej uczestniczy i nie pozostaje stroną bierną;
    • mężczyzna polubił kobietę — głębokie spojrzenie nie zawsze musi sygnalizować głębokie uczucie. Często chodzi jedynie o wyraz sympatii i kultury wobec rozmówczyni. Nie należy jednak wtedy wykluczać możliwości nawiązania głębszej relacji, ponieważ wiele związków zaczyna się właśnie obopólnej sympatii i niezobowiązującej znajomości;
    • mężczyznę drażni sposób bycia kobiety — czasem patrzenie kobiecie w oczy, nie oznacza pozytywnego nastawienia ze strony mężczyzny. Gdy zauważymy, że patrzy na nas z daleka lub w rozmowie z nami dokładnie nam się przygląda, może to również symbolizować niechęć do naszej osoby. Możliwe, że to, o czym mówimy lub nawet, w jaki sposób się wypowiadamy, nie wzbudza sympatii mężczyzny;
    • mężczyzna się zamyślił — zdarzają się przypadki zmęczenia czy znużenia. W takich wypadkach kobieta powinna jednak szybko zorientować się, że jej rozmówca nie jest zainteresowany prowadzeniem dialogu.

Jak widać, gdy mężczyzna patrzy kobiecie w oczy, może być nią zainteresowany i pragnąć głębszej relacji, jednak nie zawsze to jedyna możliwość. Warto w takich sytuacjach kierować się własną intuicją, która często podpowiada nam, jakie są prawdziwe zamiary naszego rozmówcy. Nic nie stoi też na przeszkodzie, aby nawiązać rozmowę i przekonać się, co tak naprawdę ma na myśli mężczyzna, który patrzy kobiecie w oczy.

Dlaczego kaszel nasila się wieczorem? Jak pozbyć się nocnego kaszlu?

jak pozbyc sie kaszlu

Nocny kaszel najczęściej jest suchy i duszący, przez co może być jeszcze bardziej uciążliwy dla chorego niż w przypadku mokrego. Przyczyną takiego typu kaszlu mogą być nie tylko problemy z układem oddechowym, ale również choroby serca oraz refluks żołądkowo-przełykowy. W tym artykule dowiesz się, dlaczego kaszel nasila się wieczorem oraz jak się go pozbyć.

Dlaczego kaszel nasila się wieczorem?

Naturalną przyczyną kaszlu, który nasila się wieczorem, jest oczyszczanie organizmu z zalegających zanieczyszczeń i ciał obcych. Objawy te są często spotykane w godzinach wieczornych lub podczas snu, ponieważ w pozycji leżącej wydzielany przez drogi oddechowe śluz zaczyna ciążyć na przełyku. Jest on główną przyczyną, która podrażnia te okolice, co skutkuje pojawieniem się kaszlu.

Jeżeli kaszel pojawia się jeszcze przed ułożeniem się do snu, to przyczyną może być samo obniżenie pozycji w czasie oglądania filmu lub czytania książki. To nie musi być pozycja leżąca, nawet przy wygodnym ułożeniu w fotelu głowa jest lekko przechylona, co może już skutkować dusznościami.

Jak pozbyć się nocnego kaszlu?

Kiedy nocny kaszel staje się trudny do wyleczenia, co oznacza, że nie jest jedynie objawem infekcji, należy się zastanowić nad tym, co jest jego przyczyną. Może wynikać z problemów dróg oddechowych, ale także chorób serca czy refluksu żołądkowo-przełykowego, dlatego warto wybrać się do lekarza w celu zbadania tych dolegliwości.

Jednak jest też możliwość, że nocny kaszel pojawia się, ponieważ środowisko, w którym przebywamy, nie jest odpowiednio przystosowane do codziennego funkcjonowania. Jedną z częstszych przyczyn kaszlu w godzinach wieczornych jest zbyt suche powietrze. Zdarza się to zwłaszcza w sezonie zimowym, kiedy ludzie korzystają z kaloryferów i rzadko wietrzą pomieszczenia. Otwierając okna, przynajmniej dwa razy dziennie na 15 minut, tak aby oczyścić powietrze w pokoju, pozbędziemy się ciał obcych, które mogą być przyczyną późniejszych duszności.

Z kolei w sezonie letnim przyczyną może być klimatyzacja. Mimo przyjemnego ochłodzenia powietrza, jak w przypadku wietrzenia pokoju za pomocą otwierania okien, klimatyzacja potrafi znacząco wysuszyć powietrze. Daje to podobne skutki, jak przy użytkowaniu kaloryfera. Należy również pamiętać, że jest to źródło roztoczy, grzybów oraz bakterii, które negatywnie wpływają na nasze zdrowie. Dlatego w godzinach wieczornych, kiedy temperatura na zewnątrz spada, warto zrezygnować z włączanej klimatyzacji na rzecz otwierania okien i klasycznego wietrzenia mieszkania; to również łatwy sposób, by uniknąć przeziębienia.

Jak było już wcześniej wspomniane, główną przyczyną pojawiania się duszącego kaszlu właśnie w godzinach wieczornych jest nieodpowiednie ułożenie ciała podczas spoczynku, które wpływa na nasilenie objawów. Można temu zaradzić, kupując materac ze specjalną regulacją zagłówka. Tańszą opcją jest ułożenie poduszek w taki sposób, by drogi oddechowe mogły swobodnie funkcjonować. Nawet jeżeli przyczyną nocnego kaszlu jest infekcja, bardzo prawdopodobne, że dzięki takim udogodnieniom zminimalizuje się uciążliwe objawy.